Książka o cichym bohaterstwie, które potrafi nas – jeśli ktoś nie nauczy nas radzić sobie inaczej – zupełnie wykończyć. O tym, że rezyliencja to nie to samo co uratowanie się z traumy. O psychoterapii, która jest skrojona pod białych. O tym, że zachodnia psychoterapia jest jak obwarzanek pusty w środku.
O chłopcu, który nawiązał więź z pianinkiem. O dziesięciolatce, która musiala być matką dla swojego rodzeństwa. O rodzicach psychopatach. O bogactwie, które jest największą traumą. O śpieszeniu się w terapii i przeproszeniu za to. O wychodzeniu poza ramy swojego nurtu.
O zdrowieniu, które nie lubi być popychane.
Prze-wspa-nia-ła książka dla każdego, kto rozważa terapię i dla każdego terapeuty.