Notatki z samego środka. O zdrowiu psychicznym.

Chciałabym napisać Wam dziś o moich osobistych odkryciach związanych ze zdrowiem psychicznym. O odkryciach serca i poruszeniach duszy. Może ktoś z Was przejrzy się w tych zapiskach. A może dodacie coś od siebie do tej skromnej listy.

1. Zdrowie psychiczne to mniej manipulowanie stanami wewnętrznymi, kontrolowanie ich, zmienianie lub wytężanie się w kierunku czegoś lepszego. Zdrowie psychiczne to bardziej przyjmowanie siebie jakimi jesteśmy i nawigowanie tym, co mamy i czego nie mamy. Tylko widząc siebie samych i uznając, jacy jesteśmy możemy nadać tor swojemu życiu.

2. Terapia nie załatwi wszystkich pokładanych w niej nadziei. Po prostu.

3. Niezależnie od lat wysiedzianych na terapii i w tzw. pracy nad sobą zawsze stare czai się tuż za rogiem. Dawne strategie radzenia sobie nie znikają, nie rozpływają się w powietrzu, nigdy o nich tak naprawdę nie zapominamy. Ich obecność nie jest porażką, nie jest naszym przeznaczeniem, nie jest dowodem na to, że błądzimy. Stare strategie radzenia sobie są tym, czym są – dawnymi kołami ratunkowymi, które nasza pamięć utrzymuje na wszelki wypadek już po wsze czasy. 

4. Cierpienie jest jak narkotyk. Czasami relacja z cierpieniem to jedyna bezpieczna relacja w naszym życiu. Pożegnanie cierpienia będzie kosztowne i może początkowo wydawać się szalone. 

5. Dzisiejsze zasoby jutro mogą stać się moimi przeszkodami. Bądź uważny i obecny, gdy po raz kolejny robisz to, co wychodzi ci najlepiej.

6. Uważaj na to, by się samym sobą nie uwodzić. Nie wszystko, co o sobie myślisz potrzebujesz o sobie myśleć do końca życia.

7. Zmęczenie nie zawsze jest przejawem wyczerpania. Naucz się rozróżniać, kiedy masz odpocząć, a kiedy po prostu masz porzucić iluzję, że to, czym teraz żyjesz mogłoby być łatwiejsze.

8. Konflikty wewnętrzne ograbiają nas z większości naszej cennej życiowej energii. Człowiek jest w stanie przeżyć (a czasami i przetrwać) naprawdę wiele, jeśli ma jasność co do tego, jaki i jak chce być w danej sytuacji. 

9. Intencja tego, co robimy jest ważniejsza od tego, co robimy. Pozostań obecny w swoim życiu i nieustannie dopytuj się po co robisz to, co właśnie robisz.

10. Dopóki żyjesz, nie postawiłeś nigdzie definitywnej kropki. Możesz nadawać na nowo znaczenia swojemu życiu, jego najtrudniejszym i najjaśniejszym momentem do końca swoich dni. Zmienianie, poszerzanie, aktualizowanie znaczeń naszego życia to chyba największy ludzki przywilej.

PS Dbajcie o siebie jak umiecie najlepiej. A gdy nauczycie się dbać lepiej, dajcie sobie to lepiej. I tak bez końca <3.

Sabina

Comments 26
  1. Nie wiem, co Pani z tym zrobi😉, ale kocham Pani umysł i serce pewnie też♥️ Formułowanie myśli takich z głębin, w sposób kompleksowy, błyskotliwy, indywidualny, ale i powszechny … mistrzostwo świata👍💪🫶🤗

  2. Odpowiedniej rzeczy dać slowo….Pani to potrafi!!!! Kilka punktów w punkt..to się nazywa terapia celowana❤️

  3. Piekne i zarazem proste ❤️🌹, jeszcze tylko ubrać to na siebie i poczuć się w tym dobrze, elegancko i wygodnie. Uwielbiam pani pisanie. ❤️ zawsze czekam i pochłaniam w całości.

  4. O tak porzucanie iluzji i stare czai się za rogiem to dwa piękne drogowskazy które zabieram i jeszcze to o przyjmowaniu siebie jaka jestem. Dziękuje za całego ♥️

  5. Przeglądam się jak w lustrze w Twoich słowach. W świecie przeładowanym “rozwojem osobistym”, zaufanie do siebie i wierność sobie to bezcenne zasoby i tak bardzo nam wszystkim potrzebne. Czasami też tak trudno pozbywać się złudzeń i nie wracać na utarte, niekoniecznie dla nas dobre szlaki. Dzięki ❤️

  6. Dziękuję. “zawsze stare czai się tuż za rogiem”. To ważne zdanie, wiem, że nie tylko ja tak mam. Teraz widzę jak się czai ale już nie straszy.

  7. Takie proste a zarazem takie trudne. Dziękuję za Wszystko co Pani udostępnia. Jest Pani jedna z osób które „popchnęły” mnie w stronę psychologii- wątpiłam ale po zajęciach z Panią i historii że Pani też wywróciła swoje życie zawodowe do góry nogami stwierdziłam że dlaczego nie… działam – dziękuję.

  8. Punkt 3. niezmiennie mnie smuci. Trudno mi się z tym pogodzić. Nie lubie tego, że tak jest.

  9. Dzięki za punkty! Dzięki za komentarze!

    Dzięki nim po raz kolejny uświadamiam sobie, że nie tylko ja tak mam 🙂
    Że człowiek tak działa – po prostu, a nie że ja jestem jakaś wadliwa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Prev
o Somatic Experiencing <3

o Somatic Experiencing <3

Nie można być gotowym do bycia praktykiem Somatic Experiencing tylko i wyłącznie

Next
Dlaczego czerwienimy się, gdy jesteśmy zestresowani (próba zrozumienia)

Dlaczego czerwienimy się, gdy jesteśmy zestresowani (próba zrozumienia)

Powody (znane mi) są trzy: Po pierwsze: gdy jesteśmy zestresowani, wystraszeni,

You May Also Like